Kula trafiła w kark, ale nie zabiła. Wanda Lurie upadła. Pod stosem ciał leżała trzy dni, aż poruszyło się dziecko, które nosiła pod sercem. Dała mu imię: Mścisław.
Na Powązkach Wojskowych z honorami pożegnano Irenę Szewińską. - W dobrych zawodach wystąpiłaś. Bieg ukończyłaś. Wieczność zwyciężyłaś - żegnał ją minister sportu Witold Bańka.
Starsza pani nie miała dokumentów i nie umiała podać dokładnego miejsca zamieszkania. Na szczęście miała przy sobie pamiątkę z kolędy sprzed ośmiu lat. Dzięki niej wróciła do domu.
Miał 7 lat, gdy Niemcy rozpoczęli rzeź Woli. Mama przycisnęła go do piersi i mówiła: "Zamknij oczy, nie będzie bolało"... Przez trzy godziny czekali na egzekucję.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07