W rocznicę cudu lubelskiego na placu katedralnym odbyły się uroczystości, którym przewodniczył bp Jan Sobiło z Ukrainy.Zdjęcia: Agnieszka Gieroba /Foto Gość
73 lata temu Matka Boża zapłakała w lubelskiej katedrze.
Pod koniec listopada lubelski zakonnik br. Kalikst Kłoczko został ogłoszony sługą Bożym. O tym, jak wygląda kościelna droga do świętości, opowiada polski postulator procesu beatyfikacyjnego o. Andrzej Derdziuk.
Na obrazie Matki Bożej w lubelskiej katedrze pojawiły się łzy. Była niedziela 3 lipca 1949 roku. Zjawisko przychodziły zobaczyć tysiące ludzi. Lublin stał się miejscem pielgrzymek wiernych z całego kraju.
Zbliża się największa uroczystość ku czci Matki Bożej Płaczącej w lubelskiej katedrze. To 73. rocznica wydarzeń nazywanych "cudem lubelskim", które co roku gromadzą tłumy czcicieli Maryi.
Na placu archikatedralnym odbyły się główne uroczystości ku czci Najświętszej Maryi Panny Płaczącej w związku z cudem lubelskim, który wydarzył się 3 lipca 1949 roku.
Ta najmniejsza parafia archidiecezji lubelskiej posiada unikatowy w skali europejskiej kościół otoczony niezwykłą przyrodą. Świątynia wymagała nagłego i kosztownego ratunku - proboszcz wraz z parafianami i darczyńcami dokonali cudu.
Po raz kolejny w uroczystość ku czci Matki Bożej Płaczącej na placu katedralnym w Lublinie zebrał się tłum ludzi, by modlić się i wypraszać łaski od tej, która wszystko rozumie.
Ludzie przybyli z różnych zakątków miasta oraz innych miejsc archidiecezji. 3 lipca na placu katedralnym odbyła się uroczysta Msza święta w 66. rocznicę cudu lubelskiego. Przewodniczył jej i homilię wygłosił bp Jan Sobiło z Ukrainy.
Nie jest to tak znane miejsce jak Jasna Góra czy Wąwolnica, ale od XVI wieku Matka Boża wyprasza tu wiele łask. Cuda dzieją się tu nieustannie od 400 lat.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07