- Każda inwestycja wiąże się z konsultacjami społecznymi i ingerecją w grunty i w teren. Nikomu nie stanie się krzywda - zapowiedział wojewoda śląski, Jarosław Wieczorek.
Wojewoda był pytany o koleje szybkich prędkości w kontekście planowanego wystąpienia sekretarza stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Marcina Horały, który w Katowicach miał ogłosić wariant inwestorski dla linii CPK Katowice - Ostrawa. - System dobrowolnych wykupów nieruchomości w Baranowie [gdzie powstanie sam port] sprawdza się znakomicie. To również szansa i środki finansowe wystarczające na aby nabyć lub rozpocząć budowę innego miejsca zamieszkania - zapewniał Jarosław Wieczorek.
Wojewoda śląski odniósł się również do pogłosek, jakoby to on stał za wnioskiem o odwołanie marszałka województwa śląskiego, który będzie procedowany na najbliższej (27 marca) sesji sejmiku województwa. - Wniosek jest materializacją listopadowej zapowiedzi radnych sejmiku. Nie ma tu absolutnie żadnej nowości. Mogę tylko powiedzieć, że wspieram ten wniosek, bo, jak pamiętamy, marszałek został wybrany głosami Prawa i Sprawiedliwości. Nie tylko wyborców, ale i radnych sejmiku. Przez nich został wybrany marszałkiem. I dzisiaj ci sami radni uważają, że skoro zostawił tę grupę osób; nie chce już wspólnie dzierżyć odpowiedzialności za region, to powinien zostać odwołany i być może, jeśli ta "druga strona" zdecyduje się go wybrać, to niech go wybiera. Ale jeśli ma odrobinę honoru to powinien złożyć rezygnację i zostać wybrany przez drugą stronę. Tak wyobrażam sobie honorową postawę - wskazał Jarosław Wieczorek.
Kilka dni temu marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski wraz z przewodniczącym Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Kazimierzem Karolczakiem i prezydentem Tychów Andrzejem Dziubą sugerowali, że brakuje im trójstronnych rozmów i spotkań w gronie: marszałek, szef GZM i wojewoda. Jarosław Wieczorek, pytany o takie spotkania, odparł: "Na teraz realizuję swoje kompetencje jako wojewoda, względem Urzędu Marszałkowskiego czy zarządu województwa. Oczywiście, dla dobra regionu będę robił wszystko, żeby ten region się rozwijał. Natomiast osobiście tych relacji nie zamierzam zbytnio utrzymywać".
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.