23.05.2015
Z okazji 20. rocznicy pobytu Jana Pawła II w Skoczowie odbyło się wiele działań edukacyjnych, mających na celu przekazanie wiedzy o wydarzeniach sprzed 20 lat młodemu pokoleniu. Uczniowie uczestniczyli w konkursach plastycznych, literackich, projektowali mural, pisali kronikę, brali udział w biegach i ulicznej grze miejskiej. Tego dn ia, kiedy przypadała dokładna rocznica papieskiej obecności, spotkali się w Szkole Podstawowej nr 3 im. Jana Pawła II na uroczystym podsumowaniu tych inicjatyw. Mieli też możliwość obejrzenia szkolnej Sali Patrona.
Zdjęcia: Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Dokumenty dotyczące galerii:
25 lat temu był z nami święty. Tego dnia nie zapomnimy!
22 maja 1995 r., dzień po kanonizacji św. Jana Sarkandra w Ołomuńcu, papież Jan Paweł II przybył do Skoczowa, by z pielgrzymami dziękować Bogu za świętość urodzonego w tym mieście męczennika. Tego samego dnia odwiedził też Bielsko-Białą i Żywiec, w drodze pozdrawiając mieszkańców naszej diecezji. Pozostawił nam pamiętne słowa o wadze ludzkiego sumienia. "Czujemy się obdarowani tym słowem, które nam pozostawił. To najcenniejsze dary: modlitwa, jego słowo zachęty" - mówił bp Roman Pindel podczas uroczystości dziękczynnych w czasie obchodów 20. rocznicy wizyty papieża.
Tu mówił do nas papież Jan Paweł II. O czasie próby polskich sumień...
Dziś mija 25 lat od chwili, kiedy na podbeskidzkiej ziemi stanął św. Jan Paweł II. Przybył najpierw do Skoczowa, a potem odwiedził też Bielsko-Białą i Żywiec. Na skoczowskiej Kaplicówce przewodniczył Mszy św. dla kilkuset tysięcy pielgrzymów, dziękujących za kanonizację św. Jana Sarkandra. Mówił im o świadectwie męczenników i czasie próby polskich sumień. I o krzyżu Jezusa Chrystusa, który jest drogowskazem na nieraz bardzo trudnych i powikłanych drogach ludzkich sumień. Przypomnijmy sobie, co nam wtedy powiedział święty...
Papież w Skoczowie? Jakby to było wczoraj...
Była modlitwa, koncerty, wystawy, spotkania, wspomnienia - a przede wszystkim powrót do tamtych wzruszeń, które towarzyszyły mieszkańcom Skoczowa 20 lat temu. I choć wracali do dnia, po którym urodziło się już całe pokolenie, i starsi, i młodzież przeżywali to równie mocno...