Czy to ma sens? Jechać przez pół świata, spędzić w męczącej podróży 5 długich tygodni, następnie przez 2 lata uczyć się miejscowych zwyczajów i języka, by w końcu służyć 158 chrześcijanom w liczącej 12 milionów mieszkańców prowincji Południowego Szantungu.
Dzisiaj przed nami patron, ale jaki! Wielki w każdym tego słowa znaczeniu. Tak wielki, że wspominając go rokrocznie 28 stycznia, można się chwycić za głowę. O czym tu bowiem mówić w kilku minutach?
Gdy ta prosta chłopka znad włoskiego jeziora Garda umierała 27 stycznia 1540 roku w Brescii, to płakało po niej całe miasto. Tylko dlaczego św. Aniela Merici, która nie miała elementarnego wykształcenia, była tak ważna dla biskupa, kapłanów, arystokracji i mieszczan?
Czy nie jest tak, że chcielibyśmy czasem kościoła bezgrzesznego i jednolitego? To wielkie marzenie, ale jednocześnie wielka pokusa, bo takiej wspólnoty nie ma. Jest za to Kościół, który jest święty, bo należący do Chrystusa i przez niego ustanowiony.
Co dzisiaj, w związku ze Świętem Nawrócenia św. Pawła, Apostoła, usłyszymy w liturgii słowa? Jedno z dwóch opowiadań o tym wydarzeniu, jakie św. Łukasz odnotował w Dziejach Apostolskich.
Ze zdjęcia, którym dysponujemy patrzy na nas zwyczajny, raczej niepozorny mężczyzna w średnim wieku, którego łatwo byśmy przeoczyli idąc ulicą. Ale w tym niepozornym ciele Mikołaja Grossa, kryła się tytaniczna wprost siła ducha.
Bohater dzisiejszej historii, którego imię wzięło się zresztą od łacińskiego czasownika 'zwyciężać', wzywa nas do zwycięstwa. Jakiego?
Dzisiejsza patronka należy do bardzo elitarnego grona świętych.
Dzisiejszy patron jest powszechnie znany. Z tym, że owa popularność to efekt nie tyle naszej bogatej wiedzy na temat jego życia, co obrazu jego śmierci.
Jego życiorys nie jest spektakularny. Być może są nawet i tacy, którzy jego życie wprost nazwą nudnym.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07