Dzisiejsza patronka należy do bardzo elitarnego grona świętych.
Dzisiejszy patron jest powszechnie znany. Z tym, że owa popularność to efekt nie tyle naszej bogatej wiedzy na temat jego życia, co obrazu jego śmierci.
Jego życiorys nie jest spektakularny. Być może są nawet i tacy, którzy jego życie wprost nazwą nudnym.
Czy z epidemii pustoszącej znany nam świat może wyniknąć jakieś dobro?
16 stycznia 1220 roku zakończyła się ziemska pielgrzymka św. Berarda z Carbio i Towarzyszy.
Posłuszeństwo. Źle nam się to słowo kojarzy, prawda? Nie lubimy słuchać innych, a już za szczyt heroizmu uznajemy poddanie się woli innych wbrew naszemu przekonaniu o tym, że mamy rację.
Dzisiaj nie doceniamy ogromu świata, bo mamy go na wyciągnięcie dłoni. Wystarczy, że klikniemy w odpowiednią ikonkę i przenosimy się w dowolną stronę o tysiące kilometrów.
Słowo ma wielką moc. Dlatego ten, kto się nim zawodowo posługuje musi być człowiekiem prawym.
Pewnego dnia, gdy nasz dzisiejszy patron, zakonnik ze zgromadzenia Sług Najświętszej Maryi Panny, wrócił do klasztoru strasznie blady i zdyszany, współbracia powiedzieli mu z wyrzutem: "Antonio, za dużo pracujesz. Jeśli będziesz tak dalej robił wkrótce umrzesz i tyle będzie z tego pożytku!"
Dzisiejszy patron to dar od Boga nie tylko z powodu takiego właśnie znaczenia swojego imienia.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07