Ci, którzy znali ją osobiście, zanim przywdziała strój zakonny, widzieli w niej zwykłą dziewczynę - miłą, grzeczną i pracowitą. Nazywała się też bardzo zwyczajnie: Helena Kowalska.
To niezwykle piękny i jednocześnie smutny obraz. Znaczną jego część zajmuje biały katafalk ułożony tak, by przyciągać uwagę widza.
Idealnie byłoby dzisiejszą audycję zacząć i zakończyć wraz z ks. Janem Twardowskim. Dlaczego akurat z nim? Bo on, kapłan i poeta, w krótkim wierszu zatytułowanym „Kim jest Anioł” przekazał o dzisiejszym patronie, naszym Aniele Stróżu, wszystko co potrzeba.
Czy ona rzucała się w oczy? Czy patrząc na nią widziało się przyszłą świętą?
„Książę egzegetów”, „mąż szczególnie katolicki”, „niezwykły znawca Bożego prawa”, „nauczyciel dobrych obyczajów”, „wielki i święty doktor” - tak określany jest w jednym z kościelnych dokumentów dzisiejszy patron.
Dzisiaj w Kościele wspominani są aż trzej nieludzcy patroni. Nieludzcy, bo ze swej istoty aniołowie są różni od ludzi.
Zacznijmy od końca. Czy pamiętacie państwo, jakie imię nosiła żona księcia Mieszka I?
„Nomen omen” jak mawiali starożytni. Imię ma znaczenie, stanowi znak na przyszłość. Albo bardziej w duchu chrześcijańskim – bacz, kogo wybierasz na patrona swego dziecka.
Pożądamy pięknych przedmiotów. Gonimy za pięknymi krajobrazami. Ba, nawet samych siebie z pomocą dostępnych nam narzędzi chcemy uczynić pięknymi.
Kiedy umierała w opinii świętości 24 września 1926 roku w Rzymie, kojarzona była głównie ze swoim największym dziełem. Jakim?
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07