107,6 FM

Premier Morawiecki przedstawił w Katowicach Pakiet dla Przedsiębiorców

Ulga w ZUS dla przedsiębiorców o przychodach do 10 tys. zł, utrzymanie ryczałtu składek dla przychodów powyżej tej kwoty, 2 mln euro przychodów dla podatku ryczałtowego i 9-proc. CIT-u, wsparcie dla inwestorów - premier Mateusz Morawiecki podpisał w sobotę w Katowicach Pakiet dla Przedsiębiorców.

Część swojego wystąpienia poświęcił propozycji PiS wzrostu płacy minimalnej. Wskazał, że to "fundamentalna zmiana dla dobra całego społeczeństwa, wszystkich pracowników". "Ta propozycja przyrostu płacy minimalnej bardzo rozsądna, rozłożona w czasie, krytykowana przez partię pana Grzegorza Schetyny (...), jest czymś, co będziemy kontynuować" - zapowiedział.

Jego zdaniem jest to też "głęboka zmiana filozoficzna". "Ona prowadzi do upodmiotowienia tych wszystkich pracowników, którzy ledwo co wiązali koniec z końcem" - powiedział.

Morawiecki podkreślił, że "ważne jest to, aby Polacy, polska klasa średnia i wszyscy Polacy, również ci, którzy są na pensji minimalnej, zarabiali godnie". Zapowiedział kontynuację "rewolucji godności".

"My wiemy, jak bardzo potrzebne jest podnoszenie płacy minimalnej, a w ślad za tym wszystkich płac w gospodarce i w budżetówce. W budżecie przyszłego roku zaplanowaliśmy 6 proc. dla budżetówki co najmniej, w wielu sektorach jest to więcej niż 6 proc." – dodał premier. "W czasach Platformy Obywatelskiej, partii pana Schetyny i pani Kidawy-Błońskiej nie było podwyżek dla budżetówki. Gdzie jest wiarygodność, pytam. Po czyjej stronie jest wiarygodność? Wiarygodność jest po stronie Prawa i Sprawiedliwości, Zjednoczonej Prawicy" – przekonywał.

Premier mówił, że można pytać, "dlaczego dopiero teraz możemy proponować nowe ulgi, obniżkę podatków". Wyjaśnił, że jest to możliwe dzięki prowadzonej przez jego ekipę walce z mafiami VAT-owskimi. Nawiązał w tym kontekście do westernu "Siedmiu wspaniałych". "Tam też mafia zewnętrzna opanowała wioskę i pobierała haracz od normalnego rozwoju, i ta wioska nie mogła się normalnie rozwijać, bo gdzieś z kulą u nogi każdy mieszkaniec musiał żyć. Tą kulą przytroczoną u nogi była niesprawność państwa w czasach PO, były mafie VAT-owskie" - powiedział premier.

Jak podkreślał "tam gdzie było siedmiu wspaniałych, poleciało parę szyb i parę koni może uciekło". "Ale jakie jest porównanie - oni dokonali czegoś wielkiego, ważnego dla Polski. A teraz, jak jeżdżą te cysterny na przykład, to wmawiają nam, że taka cysterna to zanieczyszcza środowisko. No tak, tylko ona ma wielki cel dydaktyczno-uświadamiający, że w czasach naszych poprzedników 600 takich cystern dziennie wjeżdżało i w sposób bezczelny okradało państwo polskie" - mówił.

Morawiecki przekonywał, że "zrobienie przez PiS porządku" z mafiami VAT-owskimi "jest fundamentem normalnego rozwoju". "My jesteśmy gwarantem normalnego rozwoju" - oświadczył szef rządu.

Zaznaczył, że PiS co tydzień odsłania kolejne szczegóły swojego programu rozwoju. "Rodzina, rozwój, wieś, rolnictwo, polski eksport, innowacyjność, inwestycje, nowe miejsca pracy, wyższe zarobki Polaków - to jest program dla całej Polski, dla wszystkich Polaków" - powiedział Morawiecki. Podkreślił, że 13 października zdecydujemy, "czy chcemy tego rozwoju, który daje ogromne szanse wszystkim Polakom, czy raczej tego, który służy głównie grupom interesów".

Na początku konwencji zebrani odśpiewali "sto lat" premierowi z okazji jego przypadających w sobotę imienin. "Zastanawiałem się, czy dobre imię dali mi rodzice, ale rzeczywiście św. Mateusz, zanim został świętym, był celnikiem i poborcą podatków" - żartował premier.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama