To był Wielki Piątek
Anna czekała na narzeczonego w pracy, jednak nie przyjeżdżał. Czuła niepokój, coś musiało się stać. Wsiadła w samochód, ujechała kilka kilometrów i zobaczyła policję. Na drodze leżał On, niestety już nie żył, jego motocykl wypadł z drogi. Jak Anna przeżyła tę śmierć, co dziś czuje i jakie kolejne nieszczęście dotknęło ją w rok później, o tym w Mojej Historii