Święto św. Jakuba i św. Filipa.
- Jesteśmy Bogu winni obronę życia - mówił abp Henryk Hoser, metropolita warszawsko-praski, podczas Mszy dziękczynnej za kanonizację o. Stanisława Papczyńskiego. Teren kościoła na Mariankach w Górze Kalwarii był wypełniony po brzegi.
Nie kończy się demonstracja na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Do dewastacji kościołów i zakłócania Mszy św. doszło w wielu miastach.
Uroczyście wniesiona przez członków Bractwa Jakubowego figura patrona stanęła na scenie już po raz dwudziesty. Na tej samej scenie na placu św. Jakuba chwilę później ks. kan. Andrzej Loranc poprowadził modlitwę do św. Jakuba. Przez kilka godzin przez plac przewinęły się tłumy, a przy wejściu witał ich sam św. Jakub, a dokładnie dwie okazałe figury świętego.
Dzisiaj zaczniemy od zagadki. Otóż jak państwo wiecie obchodzimy dzisiaj święto Apostołów Filipa i Jakuba, pytanie tylko którego?
Każdego 22. dnia miesiąca kilka tysięcy osób uczestniczy w Mszy św. i procesji różańcowej w sanktuarium św. Jana Pawła II.
Podczas spotkania na Placu św. Piotra Franciszek poprosił o modlitwę w ciszy w intencji Mosulu.
„Apostołem jest ten, kto nosi Boga w swojej duszy i promieniuje Nim dokoła siebie. Apostoł to święty, który zgromadził skarby i ich nadmiar przekazuje ludziom.
To, co wydarzyło się wtedy na górze Tabor, było z jednej strony najpiękniejszym, czego doświadczyli w swoim w życiu Piotr, Jakub i Jan, a z drugiej obnażyło ich kompletną małość i kruchość w obliczu Boga.
- Eucharystia, która jest doświadczeniem miłości Boga, powinna nas prowadzić do praktykowania miłości drugiego człowieka - mówi abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki i przewodniczący Komisji Duszpasterstwa KEP.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07