Wojskowy broniący Siewierodoniecka: bijemy się o każdy dom, to wygląda jak gra komputerowa
Przeciwnik ma zdecydowaną przewagę w artylerii lufowej, liczbie czołgów, a być może także w liczbie żołnierzy i aktywnie wykorzystuje te atuty. Ciągle atakują, ostrzeliwują, niszczą domy, nasze fortyfikacje. Musimy nieustannie manewrować. Walki są straszne i toczą się z wielką intensywnością - opowiada dowódca batalionu Gwardii Narodowej Ukrainy kapitan Petro Kuzyk w rozmowie z Radiem Swoboda.