Polski zakonnik widział na własne oczy wojnę w Rwandzie. Dziś jest w Kijowie. "Nie opuszczę parafii"
Co chwilę wyją syreny. Niedaleko słychać wybuchy, ale ja nie opuszczę parafii - powiedział PAP o. Marek Gromotka, który od 20 lat przebywa w Kijowie. Karmelita bosy dodał, że w jego parafii jest bardzo dużo dzieci. Pomoc Polaków będzie niezwykle potrzebna. W tej chwili poprosił o modlitwę.