W lesie nad jeziorem Jeziorak na Mazurach przypadkowo odnaleziono ukryte w ziemi w 1945 r. rodzinne pamiątki i część dobytku pruskiego rodu hrabiów Finckensteinów, dawnych właścicieli dworu w Gubławkach. Znalezisko zaprezentowano w piątek w Iławie.
Podziemny kościół z przełomu III i IV wieku odkryto koło miasta Manbidż na północy Syrii. Archeologom udało się natrafić na ołtarz, kolumny oraz greckie napisy i krzyże kamienne.
W Pompejach dokonano kolejnego odkrycia po odnalezieniu kilka dni wcześniej szkieletu mężczyzny, który zginął w czasie ucieczki po wybuchu Wezuwiusza w 79 roku. Pod szczątkami mężczyzny archeolodzy znaleźli jego majątek - woreczek z 20 monetami.
Pasjonatom historii lokalnej udało się namówić nowego proboszcza do otwarcia starej szafy za organami. To co tam znaleźli przerosło ich oczekiwania.
Za kościelnymi organami odnaleziono kilkaset dokumentów. Większość ma ponad 100 lat. Wśród nich są śpiewniki, gazety, modlitewniki, ale i prywatne listy.
Na takie znalezisko natknął się pracownik spółdzielni mieszkaniowej w Jastrzębiu-Zdroju podczas przeglądu budynku. Właściciel nie chciał trzymać gada w mieszkaniu.
Na plebanijnym strychu nowy proboszcz z parafianami odkryli mnóstwo pamiątek i książek z przeszłości.
W poniedziałek rano ewakuowano kołobrzeskie osiedle Podczele. Swoje domy oraz ośrodki wypoczynkowe musiało opuścić w sumie ok. 2 tys. osób.
Saperzy wydobyli trzy kilkusetkilogramowe bomby lotnicze z okresu II wojny światowej oraz dwa obiekty, które nie stanowiły zagrożenia.
Dolny Śląsk wciąż zaskakuje. Tym razem niesamowitym odkryciem kamienieckiego dziekana.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07