"Biskup na walizkach" doktorem UŚ
- Nie ma pałacu biskupiego i kurii biskupiej ani księży podlegających jego jurysdykcji. Nie zna nawet liczby swoich podopiecznych. Musiał za nimi jeździć, a raczej latać - tak o abp. Szczepanie Wesołym, który otrzymał w środę tytuł doktora honoris causa UŚ, mówił ks. prof. Jerzy Myszor, autor laudacji.