Tytuł może dziwić, bo przecież zakończyliśmy już liturgiczny okres Wielkanocy.
Eliasz odszedł nagle, porwany w ognistym wozie, a jego następcą, zgodnie z wolą Bożą, został Elizeusz – powołany nie spośród prorockich uczniów, często dalekich od Bożego wezwania, ale od orki w polu.
O Jerozolimie, świętym mieście Izraelitów, Biblia mówi około tysiąca razy. To tam znajdowała się świątynia, gdzie naród wybrany składał swe ofiary.
Głos, polecenie, postanowienie i słowo – te cztery rzeczowniki, które pojawiają się w dzisiejszym pierwszym czytaniu, w istocie zbiera w jedno hebrajskie określenie „tora”: prawo. Tora etymologicznie znaczy „pouczenie”.
Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre. Biblia lokalizuje to miejsce dość dokładnie. Jest to miejscowość niedaleko Hebronu, gdzie przebywał patriarcha.
Istotą czytanego dziś biblijnego tekstu jest sprawa Bożego zmiłowania. Bóg jest zdolny wybaczyć każde popełnione zło, nawet jeśli znajdzie się tylko niewielu sprawiedliwych.
Rzeczownik hebel, tłumaczony tu jako „marność”, występuje w Starym Testamencie 73 razy, z czego ponad połowę w liczącej tylko 12 rozdziałów Księdze Koheleta.
Dzisiejsze pierwsze czytanie sięga do najmłodszej Księgi Starego Testamentu. Księga Mądrości powstała w Egipcie w I w. przed Chr. Jej autor był początkowo zachwycony kulturą hellenistyczną. Był Żydem, ale pisał po grecku. Kultura hellenistyczna zawiodła jednak jego oczekiwania.
To była wola i życzenie przywódców ludu wobec proroka Jeremiasza, który wówczas pełnił ten urząd z Bożego powołania niemal 40 lat.
To największa jak do tej pory piesza pielgrzymka, która w tym roku przybyła na Jasną Górę.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07