107,6 FM

Kard. Dziwisz: Jan Paweł II nie banalizował przypadków wykorzystywania seksualnego w Kościele

- Jan Paweł II był pierwszym ze współczesnych papieży, który musiał się mierzyć ze skandalem wykorzystywania seksualnego małoletnich przez duchownych - podkreśla w rozmowie z KAI kard. Stanisław Dziwisz.

Podobnie zresztą następne 3 podróże do Meksyku. Dopiero pod koniec lat 90. założyciel Legionistów zaczął być oskarżany publicznie w mediach o poważne przestępstwa, które trudno było sobie wyobrazić. Maciel Degollado był osobą o wielu twarzach.

Nie jest prawdą, że Jan Paweł II blokował dochodzenie. To właśnie On pod koniec 2004 r. autoryzował rozpoczęcie dochodzenia, które kard. Ratzinger zlecił ks. Charlesowi Sciclunie, ówczesnemu promotorowi sprawiedliwości w Kongregacji Nauki Wiary a aktualnemu arcybiskupowi Malty. Śmierć Jana Pawła II zastała mons. Sciclunę za Atlantykiem i kard. Ratzinger zezwolił na kontynuowanie dochodzenia w czasie poprzedzającym conclave. Dzięki temu kard. Ratzinger już jako papież Benedykt XVI mógł szybko ogłosić swoje decyzje i zadecydować o dalszych krokach wobec Legionistów Chrystusa.

Za pontyfikatu Jana Pawła II wybuchła także sprawa kard. Hansa Hermanna Groëra w Austrii, który nigdy nie został ukarany przez Kościół za swe nadużycia seksualne, za które w 1998 r. przeprosił jego następca kard. Christoph Schönborn. Kard. Groër po prostu przeszedł na emeryturę i to prawie rok po osiągnięciu wieku emerytalnego!

Kard. Groër też przeprosił w 1998 r., tylko że jego przeprosiny i w ogóle jego postawa wobec oskarżeń nie były przekonywujące, podczas gdy wewnętrzne rozpoznanie biskupów w Austrii w zasadzie potwierdzało ich prawdziwość.

Miesiąc po publikacji w marcu 1995 r. przez tygodnik "Profil" oskarżenia kardynała Groëra o to, że 20 lat wcześniej wykorzystywał seksualnie swoich wychowanków, Papież stworzył warunki do jego odejścia, mianując bp. Christopha Schönborna arcybiskupem koadiutorem z prawem następstwa w archidiecezji wiedeńskiej. Kardynał Groër skrył się za murem milczenia i ustąpił z urzędu dopiero we wrześniu 1995 r. a trzy lata później na prośbę Jana Pawła II opuścił Austrię. Skandale, o które był oskarżony były źródłem bólu dla Jana Pawła II, który był człowiekiem całkowicie przejrzystym i ufnym wobec ludzi.

Generalnie powiedziałbym, że wnioski ze skandali wokół kard. Groëra i Maciela Degollado oraz z ujawnień „Boston Globe” dotyczących archidiecezji bostońskiej z 2002 r., które zmusiły kard. Bernarda Law do rezygnacji - przypadających na ostatnie lata pontyfikatu Jana Pawła II - pomogły jego następcom Benedyktowi XVI i Franciszkowi jeszcze bardziej ulepszyć narzędzia konieczne do oczyszczenia Kościoła.

Dziękuję za rozmowę.

« 3 4 5 6 7 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama