Wbrew wcześniejszym przewidywaniom do poniedziałkowego rana nie uda się zakończyć odwiertu, wykonywanego w ramach akcji poszukiwawczej dwóch górników zaginionych 18 kwietnia po wstrząsie w kopalni Wujek.
Wiertnica drążąca otwór z powierzchni podczas akcji poszukiwawczej dwóch górników zaginionych 18 kwietnia po wstrząsie w kopalni Wujek we wtorek przewierciła się do miejsca, gdzie mogą być poszukiwani. W najbliższym czasie tą drogą zostanie spuszczona kamera.
Specjaliści zakończyli we wtorek drążenie otworu w miejsce 1050 m pod ziemią w kopalni Wujek, gdzie mogą być poszukiwani od 18 kwietnia dwaj górnicy. Po opuszczeniu tą drogą kamery nie udało się zobaczyć ludzi - podał Katowicki Holding Węglowy (KHW).
Otwór jest już w miejscu, gdzie powinni znajdować się uwięzieni górnicy. Teraz kamera sprawdzi, czy poszukiwani żyją. AKTUALIZACJA.
Prawomocna jest już decyzja Sądu Apelacyjnego w Warszawie o podjęciu procesu odwoławczego b. szefa MSW Czesława Kiszczaka ws. stanu wojennego. We wtorek SA oddalił zażalenie obrony Kiszczaka na wznowienie sprawy zawieszonej w 2013 r. z powodu jego złego zdrowia.
Rozpoczęły się próby nawiązania łączności głosowej z poszukiwanymi górnikami w kopalni Wujek. Mikrofon z głośnikiem opuszczono wywierconym otworem na głębokość ponad kilometra. We wtorek tą samą drogą opuszczono kamerę, która nie pokazała ludzi.
Kamera nie widzi uwięzionych pod ziemią. Teraz ratownicy próbują nawiązać z nimi kontakt za pomocą mikrofonu i głośnika.
Wołani po imieniu zaginieni górnicy nie odpowiadają.
Trwa akcja w kopalni "Wujek". Kombajn wydrążył chodnik do 237 metra.
Już prawie 3 tygodnie trwa akcja w kopalni "Wujek" Ruch Śląsk.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07