Ukraina: napadnięty naród współodczuwa z mieszkańcami Ziemi Świętej
„Życie w miejscu, gdzie znajduje się wprost linia frontu, nie jest łatwe (…). Istnieje świadomość, że każdy dzień może być ostatni” – wskazuje o. Ignatij Moskalyuk z bazyliańskiego klasztoru w Chersoniu. W ciągu ostatnich dni ten region Ukrainy sporo ucierpiał od silnych rosyjskich ostrzałów. Duchowny zauważa, iż z racji przeżywanych obecnie tragedii jego rodacy sporo myślą również o sytuacji w Izraelu i Palestynie.