Bł. Marcel Callo
		Gdy dzisiejszy patron umierał skrajnie wycieńczony w obozie koncentracyjnym Mathausen-Gusen, być może przypomniał sobie swoje własne słowa,  które zaledwie 2 lata wcześniej wypowiedział na dworcu w Rennes, żegnany przez swoją narzeczoną. Słysząc z jej ust prorocze słowa, że widzą się chyba ostatni raz, bo on zostanie męczennikiem, odparł : "Nigdy na to nie zasłużę".