Oto dzisiaj stajemy przed misją niemożliwą. W trzy minuty mamy przywołać postać kogoś, kto jest drugim Apostołem, po św. Piotrze
Pokrótce z dzisiejszym patronem sprawa wygląda tak : jest wielki. Może nie aż tak, jak św. Piotr, któremu Jezus daje zadanie zwierzchnictwa nad całym Kościołem. Ustępuje pewnie także przed św. Pawłem, który zaniósł Dobrą Nowinę poganom. Ale po nich - największy jest on
Nie wiem, czy ta dzisiejsza uroczystość nie powinna zostać przez nas świętowana już od wczoraj, czyli od wigilii Narodzenia św. Jana Chrzciciela. I nie chodzi mi tutaj o noc świętojańską i jej ludowy, czy może ludyczny bardziej charakter, tylko o Dzień Ojca, który wypada 23 czerwca.
Ta historia zaczyna się jak prawdziwe kino akcji, z wyraźnym konfliktem, bohaterami i tempem, a kończy na studyjnym spokoju, w którym ujęcia są wolne, rytm opowiadania niespieszny, a przemawiać zaczyna nie fabuła, tylko czas.
Oto zdesperowany tłum wylega na ulice i z furią niszczy wszystko, co stanie na jego drodze, ze szczególną zajadłością traktując pomniki cesarza i jego rodziny.
Wspominamy dzisiaj oprócz kilku innych świętych również Jana Nepomucena. Ów przydomek zawdzięcza miejscu urodzenia – Pomuk, czy właściwie Nepomuk koło czeskiej Pragi.
Była to 5. edycja wielowymiarowej imprezy plenerowej, organizowanej na pamiątkę zawarcia w Przytyku związku małżeńskiego przez Jana Kochanowskiego z Dorotą Podlodowską, zatytułowana „Kochanowski - przystanek wesele”.
Jego nauczyciele zgodnie podkreślali, że był niezwykle zdolny – przeskakiwał klasy, uczył się błyskawicznie, kochał historię.
Mam nieodparte wrażenie, że dzisiejszy patron jest prezentem od Pana Boga dla wszystkich kobiet.
DODANE 13.09.2017 10:00 załącznik
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07