"Dotarliśmy do czwartego górnika. Niestety nie żyje", ogłosiły władze KGHM. Akcja ratownicza wciąż trwa.
Najbardziej odczuwalny nastąpił wieczorem 18 stycznia: domy kołysały się, z półek sypały się lżejsze przedmioty, obrazy spadały na podłogę.
W domach silnie kołysały się lampy i dzwoniły szklanki w szafkach na ogromnym obszarze od Katowic i Tychów po Racibórz i Jastrzębie. To obszar o średnicy 60 km.
Mieszkańcy Imielina, Mysłowic i Jaworzna w sobotni poranek poczuli jak zatrzęsła się ziemia.
Pod ziemią na ruchu "Zofiówka" w Jastrzębiu trwa akcja ratownicza. Zobacz zdjęcia spod kopalni, szpitala i kościoła w Dubielcu w Jastrzębiu-Zdroju, zrobione w niedzielę 6 maja 2018 roku.
Kilkanaście minut po godz. 11 ziemia zatrzęsła się w Libiążu i okolicznych miejscowościach.
Nie żyje górnik, który był poszukiwany przez ratowników po wstrząsie, do którego doszło w piątek w należącej do KGHM kopalni Rudna w Polkowicach (Dolnośląskie). W wyniku wstrząsu rannych zostało czterech innych górników.
Poszkodowanych zostało 6 górników. Wszyscy o własnych siłach wyszli na powierzchnię.
Siedmiu górników kopalni Murcki-Staszic zostało poszkodowanych.
Rok 2016 był "strasznym rokiem" we Włoszech - przyznali sejsmolodzy. Jak poinformowano, na Półwyspie Apenińskim zanotowano ponad 53 tysiące wstrząsów sejsmicznych, czyli trzy razy więcej niż w 2015 roku.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07