Doprawdy nie wiem, jak to się dzieje i od czego zależy. Być może jest to coś, co przekazują nam przez wychowanie rodzice, a może to jakaś wrodzona wrażliwość lub – co najbardziej prawdopodobne – wyjątkowy dar od Boga. Tak czy inaczej, co pewien czas pojawiają się na świecie ludzie, których uwiera to, że inni wokół nich mają się gorzej.
Wszyscy znamy to porzekadło : diabeł tkwi w szczegółach. I każdy z nas bez trudu może podać choć jeden przykład z życia, w którym ta właśnie mądrość dochodziła do głosu. Od czytania umów kredytowych począwszy, a na wprowadzaniu w życie najszczytniejszych idei skończywszy.
W kwestii wyboru wspominanego dzisiaj patrona sprawa jest dość oczywista – to św. Bernardyn Realino, włoski jezuita z XVI wieku. Pewnym zaskoczeniem natomiast może być dla państwa fakt, że oprócz niego akurat dzisiaj w kalendarzu liturgicznym w sposób szczególny wspominane są także aż trzy Maryje.
Jaka jest nasza pierwsza reakcja na wyrządzane innym zło? Strach, żeby nas nie spotkało to samo? Często tak właśnie odruchowo reagujemy, ale w głębi duszy oprócz strachu rodzi się też gniew. I chęć wymierzenia sprawiedliwości, która niczym bicz Boży porazi złoczyńcę.
Nie wiem jak państwu, ale mnie zdarza się czasem myśleć o Kościele, jako o monolicie. Jedna myśl, jedno działanie, jeden efekt.
Nie wiem jak państwu, ale mnie zdarza się czasem myśleć o Kościele, jako o monolicie. Jedna myśl, jedno działanie, jeden efekt. Wystarczy jednak, że zmienię – na przykład wakacyjnie – perspektywę, że opuszczę swoją parafię, diecezję, a czasem i kraj, i już się okazuje, że tak zdefiniowana monolityczność jest jedynie mrzonką.
Słowo tradycja nie ma dziś dobrej prasy. W dobie rozbuchanego cokolwiek indywidualizmu, dzielenie się chwałą z przodkami wydaje się niemodne.
Znamy wszyscy określenie : pójść w czyjeś ślady. I wiemy, że może mieć ono różny wydźwięk. Wszystko zależy od tego, gdzie te czyjeś ślady prowadzą. Bo mogą prowadzić na bezdroża, albo do bardzo konkretnego celu.
Z czym kojarzy nam się Liban? Zaraz, zaraz... po pierwsze i najstarsze to nazwa krainy, którą aż 71 razy przywołuje Stary Testament. Potem jest długo, długo nic i mamy współczesność – państwo leżące na Bliskim Wschodzie, między Syrią, a Izraelem.
Kto pod koniec czerwca nie marzy już o wakacyjnej ciszy i spokoju? Jedni mają nadzieje znaleźć to nad morzem, inni na jeziorach lub w lesie. A dzisiejszy patron ciszy i spokoju szukał na wysokości 1270 metrów na zboczu Montevergine, gdzie zbudował sobie nawet stosowną pustelnię.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07