publikacja 01.11.2015 13:56
Pokonała Czeszkę Petrę Kvitovą 6:2, 4:6, 6:3 w finale turnieju masters.
Radwańska grała z obandażowanym ramieniem WALLACE WOON /PAP/EPA
Dzięki awansowi do finału Radwańska zapewniła sobie premię w wysokości 894 tys. dolarów. Tym samym jej zarobki na korcie w całej karierze przekroczyły 20 milionów USD.
"Nie sądziłam, że zdołam wrócić po pierwszym secie. Nie brakowało wzlotów i upadków. Ale to był świetny mecz - wiele długich wymian, dużo biegania. Jestem bardzo szczęśliwa, że zdołałam wygrać" - zaznaczyła krakowianka, po tym jak pokonała Muguruzę i zapewniła sobie awans do finału.
26-letnia Polka jako pierwsza od 2009 roku awansowała do finału z zaledwie jednym zwycięstwem w grupie. Później dokonała tego także Czeszka Petra Kvitova, która wyeliminowała Rosjankę Marię Szarapową.
"Po porażce w dwóch pierwszych spotkaniach myślałam, że już po mnie. Później trzymałam kciuki za Marię Szarapową, a ona wykonała świetną robotę, pomagając mi awansować do półfinału. Mam nadzieję, że będę w stanie kontynuować dobrą passę" - dodała szósta rakieta świata.
W sobotę wielokrotnie popisywała się efektownymi i urozmaiconymi zagraniami. Jak przyznała podczas konferencji prasowej, momentem przełomowym dla jej występu w Singapurze był tie-break czwartkowego spotkania grupowego z Rumunką Simoną Halep. Przegrywała 1-5, by zapisać na swoim koncie sześć kolejnych punktów, a cały mecz wygrać w dwóch setach.
Petra Kvitova w pojedynku z Radwańską WALLACE WOON /PAP/EPA
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07