Bóg wstępuje do nieba, a my trwamy z radosnymi okrzykami na ustach. Niezwykle uchwycił ten moment Jerzy Duda-Gracz w „Golgocie Jasnogórskiej”. Mistycznie ukazany Chrystus unosi się nad niezliczonymi rzeszami wiernych. Ten obraz przywołuje na myśl zadanie, które Pan zostawił przed swym odejściem: „Idźcie na cały świat”. Jest to powołanie dla wszystkich, nie tylko dla wybranych. Nie chodzi więc o to, abyśmy stali z założonymi rękami, wpatrując się w niebo; mamy czynić wiele, aby ten niebiański cel osiągnąć. Iść przez życie, kierując się Jego drogowskazami i dzieląc się tą nauką z innymi. Wiara jest stabilizatorem, aby po drodze się nie przewrócić. Jest też wyzwaniem, bo łatwo jest wierzyć w chwilach radości, a trudniej w cierpieniu czy zwątpieniu. Dostaliśmy jednak obietnicę, że On zawsze jest z nami. Otrzymaliśmy ducha mądrości, a nasze oczy zostały otwarte na Jego moc i miłosierdzie.