Zmiana dotarła do Wiednia
Wiedeń akk_rus / CC 2.0

Zmiana dotarła do Wiednia

Brak komentarzy: 0

Bartosz Bartczak Bartosz Bartczak

GOSC.PL

publikacja 19.12.2017 14:44

17 lat temu Austrię za koalicję OVP-FPO spotkały sankcje. Dzisiaj ta koalicja wraca do władzy.

W poniedziałek zaprzysiężony na kanclerza został 31-letni Sebastian Kurz. Będzie on najmłodszym szefem rządu w Europie. Jego chadecka partia Ludowa Partia Austrii (OVP) weszła w koalicję z radykalną Wolnościową Partią Austrii (FPO). 17 lat temu powstanie takiej samej koalicji sprowadziło na Austrię sankcje dyplomatyczne. Dzisiaj też się o nich wspomina, jednak wydaje się, że nie ma dla nich jakichkolwiek szans.

Jeszcze rok temu europejska lewica i liberałowie cieszyli się z zatrzymania eurosceptyków na drodze do władzy nad Dunajem. Lewicowy Aleksander van der Belen wygrał wybory prezydenckie z reprezentantem FPO Norbertem Hoferem. Sukcesu w walce z eurosceptykami mógł dopełnić młody lider chadeków, Sebastian Kurz. Miał on powtórzyć manewr holenderskiego premiera Marka Rutte, przejąć część haseł antyimigranckich od partii radykalnych i uratować władzę dla starego politycznego establishmentu.

Kurz co prawda wygrał wybory, ale nie dopełnił pokładanych w nim nadziei. Wziął mianowicie eurosceptyków do swojego rządu. I stał się dla wszystkich zagadką. Czy stanie się sojusznikiem Morawieckiego, Orbana i Babisza? Czy może łagodnie wpisze się w europejski nurt, postulując tylko jego korektę? Na pewno Austria pod władzą nowej koalicji będzie przeciwna polityce otwartych drzwi dla imigrantów spoza Europy. Trudno będzie też o poparcie Wiednia dla pomysłów zacieśniania integracji europejskiej.

A na horyzoncie europejskich elit majaczy już kolejny upiór. W maju dojdzie do wyborów we Włoszech. I języczkiem u wagi może okazać się Silvio Berlusconi. Ten sam, który kilka lat temu został obalony z aprobatą Brukseli. Włoski milioner na pewno dobrze pamięta swój upadek i nie jest pewne, czy w koalicję zamiast z lewicą wszedłby z eurosceptycznym Ruchem 5 Gwiazd. Czyli powtórzyłby wariant austriacki.

Odtrąbiony sukces euroentuzjastów po wyborach w Austrii, Holandii, a przede wszystkim we Francji, okazuje się przedwczesny. Eurosceptycy dochodzą do władzy w kolejnych krajach, a w tych, w których już rządzą, trzymają się mocno. Potrafili rozbić nawet zabetonowaną scenę niemieckiej polityki. Europejskie elity muszą więc w końcu przemyśleć projekt integracji. Pierwszą jaskółką tego procesu jest Donald Tusk, który obwieścił, że pomysł relokacji imigrantów był błędem.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.