Na kolanach oddali hołd Jezusowi i Jego Matce
Na kolanach oddali hołd Jezusowi i Jego Matce
Urszula Rogólska /Foto Gość

Żywieccy pielgrzymi dotarli na Jasną Górę!

Brak komentarzy: 0

Urszula Rogólska

publikacja 29.08.2018 23:33

Tej tradycji są wierni od 1611 roku. Dzisiaj, w środę 29 sierpnia, piesi pielgrzymi z Żywca i wielu miejscowości Żywiecczyzny, po raz kolejny dotarli do sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze!

Po raz pierwszy w tym roku szły nastolatki: Ania Zuziak z Lipowej, Weronika Gowin z Rychwałdu i Kasia Prochownik z Żywca. – Nigdy nie byłyśmy na pielgrzymce, a zawsze chciałyśmy – opowiadają. – Znajomi opowiadali nam, jak jest fantastycznie, że super ludzie, atmosfera, że drugiego takiego tygodnia nie ma w całym roku. Aż w końcu zdecydowałyśmy się pójść. Początki były trudne: bolały nogi, były otarcia. Ale potem atmosfera się coraz bardziej rozkręcała, z każdym dniem radość z tego, że idziesz spotkać Mamę była większa! Czymś niezwykłym jest też to, kiedy odkrywasz, że pokonałaś samą siebie, że masz w sobie siłę, żeby iść mimo trudu, mimo tego, że zostawało się czasem na samym końcu grupy.

Wielu młodych pielgrzymów poszło na Jasną Górę po raz pierwszy. Na zdjęciu: Ania Zuziak z Lipowej, Weronika Gowin z Rychwałdu i Kasia Prochownik z Żywca

Wielu młodych pielgrzymów poszło na Jasną Górę po raz pierwszy. Na zdjęciu: Ania Zuziak z Lipowej, Weronika Gowin z Rychwałdu i Kasia Prochownik z Żywca
Urszula Rogólska /Foto Gość

Dziewczyny zwracają uwagę na to, że bardzo uważnie słuchały konferencji o Eucharystii: – Czułyśmy się głodne Eucharystii. Dużo lepiej ją poznałyśmy, wszystko było bardzo dobrze tłumaczone. Dostałyśmy odpowiedzi na wiele pytań – mówią.

Podczas kazania biskup nawiązał do trzech opowieści pielgrzymich, napisanych w różnych epokach, których autorami są katolik – św. Ignacy Loyola oraz anonimowi chrześcijanie: baptysta i prawosławny. Cechą wspólną ich opowieści jest pragnienie ukazania duchowej drogi wędrowca – bardziej tego, co dzieje się w jego wnętrzu, niż tego, co widzi wokół siebie.

Pątników z radziechowskiego stowarzyszenia "Dzieci serc" nie mogło zabraknąć na trasie pielgrzymki!

Pątników z radziechowskiego stowarzyszenia "Dzieci serc" nie mogło zabraknąć na trasie pielgrzymki!
Urszula Rogólska /Foto Gość

– Te trzy dzieła łączy bardzo wiele – fakt, że stanowią świadectwo doznanej łaski – powiedział biskup. – Autorzy dzielą się tym, czego doświadczyli, traktują wędrówkę i pielgrzymowanie jako metaforę życia duchowego człowieka, a zarazem wędrówka ta jest okazją, by w obrazowy sposób pokazać co się dzieje, kiedy człowiek słucha Boga, ulega Bogu, pozwala się kształtować przez Boga – mówił biskup, zapraszając pielgrzymów, by w ten sposób spojrzeli na swoje wędrowanie, by było ono świadomym przeżywaniem łaski, przyjmowaniem jej, odkrywaniem w codzienności chwały Bożej. – To także zachęta do tego, żeby – kiedy wrócimy do domu – dawać świadectwo nie tylko tego, jak Bóg wysłuchał nasze prośby, jak uprosiliśmy dla kogoś jakąś dla niego ważną sprawę, ale także świadectwo o tym, jak sami się dziwimy, że jesteśmy zdolni do podjęcia wysiłku, zwycięstwa, jak jesteśmy zdolni przyjąć łaskę, która nas przemienia.

Msza św. w kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze

Msza św. w kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze
Urszula Rogólska /Foto Gość

Bp R. Pindel zaprosił pielgrzymów, by wzorców w wędrowaniu szukali w Piśmie św. – zarówno w Starym Testamencie: wędrówce ludu Bożego, proroków, jak i później w trzyletnim wędrowaniu uczniów za Jezusem i Maryją do celu, jakim stała się Jerozolima. Tę trzyletnią drogę biskup nazwał narodzinami Kościoła pierwszych głosicieli Ewangelii. Wśród przystanków na drodze nauki naśladowania Jezusa i Maryi, była m.in. Kana Galilejska. – Uczniowie idą w dalszą drogę za Jezusem z Maryją, do której nabierają zaufania, że doradza dobrze; idą za Nią, która pierwsza uwierzyła – mówił biskup bielsko-żywiecki, a podsumowując dodał: – Dziękujemy dziś za tę drogę, którą Bóg dla nas uczynił i na którą nas zaprosił. Dziękujemy za wszystkie miejsca, które odwiedziliśmy, znaki Jego dobroci. Przede wszystkim zaś za to, co zdołaliśmy rozpoznać jako łaskę od Boga. Chciejmy być jej świadomi, bo wtedy jesteśmy świadkami tego, co się w nas staje: jakaś złość ustąpiła, staliśmy się zdolni do przebaczenia, albo ze spokojem podejmujemy to, co nas kiedyś rozbijało. Prośmy, żebyśmy byli świadkami i oddali chwałę Bogu. Prośmy, aby trwał w nas owoc tego co Bóg uczynił w nas i dla nas w czasie tego wędrowania.

O pielgrzymce żywieckiej przeczytacie także TUTAJ.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.