Paweł dziś nie pamięta wielu rzeczy, które wydarzyły się w okresie największego uzależnienia.
Paweł dziś nie pamięta wielu rzeczy, które wydarzyły się w okresie największego uzależnienia.
Roman Koszowski /Foto Gość

Ryba żyje bez wody

Brak komentarzy: 0

Agnieszka Huf

Gość Katowicki 10/2020

publikacja 05.03.2020 00:00

Do porodu zostały zaledwie trzy tygodnie, kiedy Ola przypadkiem przeczytała SMS wysłany przez męża: „Mam jeszcze 10 000 zł długu”. Kiedy Paweł wrócił do domu, przyznał się, że to nie wszystko…

Matura, studia, ślub, ciekawa praca… Dobrze ułożone życie – wspominają. – Męża poznałam w kościele, a skoro tak, to powinien być idealny! – zaczyna swą opowieść Ola i spogląda na Pawła z szelmowskim uśmiechem. − Pan Bóg? Oczywiście! Niedzielna Eucharystia, Msze o uzdrowienie, gdy nie mogli doczekać się dziecka, nawet krąg biblijny. – Ale ja tak naprawdę wierzyłam w swoją samowystarczalność, ufałam sobie, a Pan Bóg miał być tylko gwarancją powodzenia – zauważa Ola.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.