107,6 FM

Daję im nadzieję

Wiesław Nowak jest inżynierem, przedsiębiorcą, dobroczyńcą, fraszkopisarzem. Ale także – prezesem Elitarnej Organizacji Dziadowskiej.

To trzeba podkreślić na samym początku: Organizacja Dziadowska jest jedyna w Polsce i nie ma w niej dziadostwa. Jest elitarna, bo składa się z wyjątkowych ludzi, dziadków i nie-dziadków, na których zawsze można liczyć. Tu nie ma papierków, legitymacji, statutu i paragrafów. Są za to czyste intencje, etyka i wzajemne zaufanie. Może dlatego tak trudno się do niej dostać? – Jest nas kilkunastu, niepotrzebne są tu tłumy – mówi z nieukrywaną dumą Wiesław Nowak, prezes dziadków. Raz w roku odbywa się Zjazd Dziadostwa Polskiego. Pierwszy Dziadek sprawdza, którzy dziadkowie angażują się w działalność. – Jak któryś nic nie robi, to do widzenia, bo kolejka chętnych do dziadostwa jest długa – śmieje się. Dziadkowie skupiają się na dobru, pracują po cichu, robią swoje i nie nagłaśniają swoich działań. Nasze spotkanie to wyjątek. Prezes chce opowiedzieć o dzieciach.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama