publikacja 30.06.2025 00:15
Wspominamy dzisiaj niepoliczoną rzeszę świętych, choć w kalendarzu mamy ostatni dzień czerwca, a nie pierwszy listopada.
Wspominamy dzisiaj niepoliczoną rzeszę świętych, choć w kalendarzu mamy ostatni dzień czerwca, a nie pierwszy listopada. Co więcej, grupa ta obejmuje tylko rzymskich męczenników. Bo ze wszystkich miast najwięcej chrześcijan oddało swoje życie za Chrystusa i zostało pochowanych właśnie w Rzymie. Przez pierwszych 300 lat Kościoła to tu powstawały dekrety prześladowcze i tu je skwapliwie wykonywano. A pierwszym prześladowaniem było to rozpętane przez cesarza Nerona w latach 64-67. Zaskoczyło wszystkich swoją zajadłością i skalą. Nawet mocno nieprzychylny chrześcijanom najwybitniejszy historyk rzymski, Tacyt, widząc rzesze mordowanych ludzi pisał: "budziła się ku nim litość, jako że nie dla pożytku państwa, lecz dla zadośćuczynienia okrucieństwu jednego człowieka byli traceni". Oto bowiem Neron marząc o nowym Rzymie, nakazał potajemnie podpalić stary, a gdy prawda wyszła na jaw, furię pozbawionych dachu nad głowa mieszkańców Rzymu skierował na chrześcijan. "Schwytano więc najpierw tych, którzy wiarę tę publicznie wyznawali" – odnotowywał w rocznikach Tacyt – "A ze śmierci ich uczyniono urągowisko, gdyż okryci skórami dzikich zwierząt ginęli rozszarpywani przez psy albo przybici do krzyżów. Gdy zabrakło dnia, płonęli nocą, służąc za pochodnie". Nie ma żadnego rejestru osób, które oddały wtedy życie za Chrystusa, są oni niepoliczalni. Ale wszyscy oni są dzisiaj wspólnie wspominani jako święci Pierwsi Męczennicy Kościoła Rzymskiego.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07