publikacja 16.09.2025 00:00
Nie płacz! Łk 7,13b
Jezus udał się do pewnego miasta, zwanego Nain; a podążali z Nim Jego uczniowie i tłum wielki. Gdy przybliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono umarłego – jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył jej spory tłum z miasta.
Na jej widok Pan zlitował się nad nią i rzekł do niej: «Nie płacz». Potem przystąpił, dotknął się mar – a ci, którzy je nieśli, przystanęli – i rzekł: «Młodzieńcze, tobie mówię, wstań!» A zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce.
Wszystkich zaś ogarnął strach; wielbili Boga i mówili: «Wielki prorok powstał wśród nas, i Bóg nawiedził lud swój». I rozeszła się ta wieść o Nim po całej Judei i po całej okolicznej krainie.
Nie płacz! Łk 7,13b
Słowa Jezusa nie są pustą pociechą ani naiwnym zaprzeczeniem bólu. Dotykają samego źródła rozpaczy i pokazują, że Bóg nie zostawia człowieka samemu sobie. „Nie płacz” oznacza: ufaj, bo Ja jestem z tobą nawet tam, gdzie wydaje się, że wszystko się skończyło. To wezwanie otwiera serce na nadzieję, która wyprzedza każde doświadczenie straty. Jezus nie obiecuje życia wolnego od cierpienia, lecz objawia, że w Bogu istnieje moc większa niż śmierć. Te słowa brzmią jak światło w mroku: twoje łzy nie są ostatnim słowem. Właśnie tam, gdzie rodzi się rozpacz, On przynosi obecność, która przemienia ból w nadzieję, a bezsilność w ufność, że miłość zwycięży.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07
Bóg nie zostawia człowieka samemu sobie