W kawiarence "Emaus" przy parafii św. Maksymiliana w bielskich Aleksandrowicach po raz pierwszy spotkali się rodzice adopcyjni dzieci z Hogar de la Esperanza w Boliwii, gdzie cztery polskie siostry, z pochodzącą z Łękawicy serafitką s. Bonawenturą Barcik, prowadzą dom dla 47 maluchów. Bielszczanie zaangażowali się w misyjną pomoc dzięki ubiegłorocznemu spotkaniu z s. Anetą Laszczak, od lat zaangażowaną w działalność dla misji. 12 stycznia br. po raz pierwszy połączyli się wirtualnie z dziećmi z Boliwii dzięki kamerce internetowej. Podobne spotkanie wcześniej odbyło się w Żywcu, gdzie już kilka lat temu mieszkańcy parafii Narodzenia NMP podjęli adopcję serca dzieci z Hogar de la Esperanza.
Dokumenty dotyczące galerii:
Rodzice z Bielska-Białej po raz pierwszy zobaczyli swoje dzieci z Boliwii
W chłodny styczniowy wieczór w jednej chwili grupa mieszkańców parafii św. Maksymiliana w bielskich Aleksandrowicach znalazła się w upalnym Santa Cruz w Boliwii. Co więcej, ze wzruszeniem po raz pierwszy patrzyli na zaciekawione nimi buzie "swoich" dzieci i mogli posłuchać niespodzianki, którą dla nich przygotowały.