107,6 FM

Pułk Azow: wciąż mamy zapasy i amunicję, będziemy walczyć tak długo, jak będziemy musieli

Mamy jeszcze zapasy, wodę, amunicję, będziemy walczyć tak długo, jak będziemy musieli - powiedział podczas internetowego briefingu przedstawiciel zablokowanego w zakładach Azowstal w Mariupolu pułku Azow Illa Samojłenko.

Briefing obrońców Mariupola transmituje na żywo w sobotę ukraiński portal Hromadske.

Samojłenko powiedział, że broniący się w Mariupolu ukraińscy żołnierze nie dostali uzupełnień od początku wojny, ale wciąż mają broń, chociaż nie dysponują już ciężkim uzbrojeniem.

"Jesteśmy zablokowani ze wszystkich stron. Jesteśmy martwymi ludźmi, większość z nas to wie" - powiedział wojskowy.

Samojłenko dodał również, że od 24 lutego do 15 kwietnia obrońcy Mariupola zabili 2,5 tys. rosyjskich żołnierzy i ranili pięć tys. Podkreślił, że ich walka pozwala zablokować ok. 25 tys. żołnierzy przeciwnika, tzn. uniemożliwia ich przerzucenie na inną część frontu.

Wojskowy ujawnił także, że z Mariupola uciekł wcześniej dowódca 36. brygady piechoty morskiej Wołodymyr Baraniuk, zabierając ze sobą grupę żołnierzy, "niewielką liczbę działających czołgów, transporterów i amunicji". "To wielka hańba" - powiedział.

SYTUACJA NA UKRAINIE: Relacjonujemy na bieżąco

« 1 »
TAGI:

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama