Jest burzowa pogoda, gdy nasz dzisiejszy bohater, Norbert von Gennap, średniowieczny niemiecki szlachcic, szuka właściwej drogi. Dokąd?
„Pośród rozległej puszczy, w pobliżu plemion mojemu nauczaniu powierzonych, założyłem klasztor i zaludniłem go zakonnikami żyjącymi pracą rąk własnych w największej powściągliwości, według reguły świętego ojca Benedykta.
"Kto ma uszy niechaj słucha." Ile razy słyszeliśmy już te słowa Jezusa? Wiele
"Wezmę cię za rękę. Jeśli będziemy musieli umrzeć za Jezusa, umrzemy razem, ręka w rękę".
Jest rok 304 i trwa wielkie prześladowanie chrześcijan. Wydaje się, że to już definitywny koniec Kościoła.
Oto w Ain Karim, około 7 km na zachód od Jerozolimy krząta się po obejściu pewna podeszła wiekiem kobieta.
Jak to było z dzisiejszym patronem? Zginął męczeńsko. I to w sumie, jak to w życiu często bywa, zginął z rąk tych, którym wcześniej przyszedł z pomocą.
Z urodzenia hrabianka, a jej życiowa droga potoczyła się po ścieżkach służenia innym.
Potrafimy robić w życiu różne rzeczy. Niektóre z nich są wzniosłe i piękne, a inne – wręcz przeciwnie.
Kościół składa ofiarę ze swego własnego języka, łaciny – która jest językiem sakralnym, poważnym, pięknym, wyjątkowo ekspresyjnym i eleganckim.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07