Polsce grozi fundamentalizm religijny? Bezczelny żart

Na jednym z portali wyczytałem, jak pewna pani profesor, odnosząc się do deklaracji sumienia nauczycieli, uznała, że Polsce grozi fundamentalizm religijny. To chyba jakiś bezczelny żart. Polecam zajrzeć do krajów islamskich i tam powojować z fundamentalizmem religijnym. Żyjemy w kraju, gdzie pornografia jest dostępna w każdym kiosku, a lekarze kierujący się Ewangelią wylatują z pracy. W tym kraju można publicznie zbezcześcić Biblię i być popularnym celebrytą. Żadne normy nie są niszczone i ośmieszane bardziej niż chrześcijańskie. Jeśli chrześcijanie walczą w Polsce o swoje, to wygląda to raczej jak walka Dawida z Goliatem. A kto rozszerza swoje filakteria i wydłuża frędzle? Oczywiście księża! Obnażanie ich słabości sprzedaje się dzisiaj jak największą sensację. Gdyby prześwietlić środowisko np. prawników albo mechaników samochodowych, okazałoby się, że tam również grzech głęboko zapuścił korzenie. Dlatego polecam dobrze sprawdzić, czy to czasem nie nam wydłużają się frędzle.