107,6 FM

Nie ma tu mowy o zasadach, regułach, prawach

Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie.


Nie ma tu mowy o zasadach, regułach, prawach. Jezus osądzi nas bowiem z miłości. Nie ma mowy o ilości grzechów, nikt się nie zajmuje drobiazgami. Bo dla Boga miarą piękna człowieka jest stopień jego wrażliwości i zdolności widzenia innych poza sobą. To nie pasuje do dzisiejszego świata, który hołduje asertywności i zobojętnieniu. Od dziecka wpaja się nam, że mamy zatroszczyć się o siebie, piąć się po drabinie kariery i dążyć do... no właśnie do czego? Co jest na końcu drogi? Bo jeśli wierzę w Jezusa, to na końcu mojej drogi czeka na mnie miłujący Bóg. Bóg, który rozliczy mnie nie z tego, co osiągnęłam, ale z tego, co z siebie dałam drugiemu człowiekowi. I czy przypadkiem nie szłam samotną, obojętną drogą sukcesu, za cenę utraty czy przeoczenia ludzi, których Bóg postawił na mojej drodze? Panie Boże, nie daj mi stracić z oczu celu mojego życia, bycia przy Tobie. Wiem, że wrażliwość często boli. Dla wielu jest naiwnością. Ale wiem też, że obojętność prowadzi do nicości, zabija duszę, wiedzie na zatracenie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..