Patriotyzm mierzy się miłością, nacjonalizm – wrogością.
Co to są mieszane uczucia? Według starej definicji to jest to, co przeżywasz, gdy teściowa spada w przepaść w twoim nowym samochodzie. Ja jednak mam mieszane uczucia, gdy myślę o warszawskim Marszu Niepodległości. Zwłaszcza o tegorocznym, który pójdzie/poszedł (niepotrzebne skreślić) pod hasłem „Polska dla Polaków, Polacy dla Polski”. Wygląda to tak, jakby narodowcy rozpisali konkurs na najcelniejszy strzał w kolano i wygrał jakiś genialny snajper. Druga część hasła jakoś się broni, ale ta pierwsza… To już bardziej skompromitowanych pomysłów nie dowieźli?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.