107,6 FM

Czy zaczął królować twój Bóg?

Biblijny świat nie zna demokracji, tej formy rządów, która etymologicznie znaczy: władza ludu, narodu czy społeczności, w istocie dominacja głosu większości.

Trudno powiedzieć, czy zawsze głos większości oznacza prawdę, ale ponoć ta forma sprawowania rządów jest najlepsza dla społeczności, bo odpowiada jej oczekiwaniom i nadziejom. Biblijny świat zna wiele chwil, gdy oczekiwania większości ludu były zgoła inne niż te, których oczekiwał od nich Pan Bóg. Oto wędrująca przez pustynię większość narodu szemrała przeciw Mojżeszowi i Aaronowi, wspominając pełne ponoć misy jedzenia w Egipcie, gdzie w istocie ludzie ci byli skazani na fizyczną eksterminację. Teraz zamiast oddawać cześć prawdziwemu Bogu, który ich wywiódł z Egiptu, ulali sobie złotego cielca, ułudę ich wolności, i oddawali mu cześć. Od czasu wędrówki przez pustynię naród wybrany przeżył całe stulecia. Znów znalazł się w niewoli, tym razem babilońskiej, i znów z niewoli powracał do ojczyzny. Było to po roku 538 przed Chr. „O jak są pełne wdzięku na górach nogi zwiastuna radosnej nowiny, który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście, który obwieszcza zbawienie, który mówi do Syjonu: »Twój Bóg zaczął królować«” – wieści prorok, który czuje bliską więź z Izajaszem. Jego orędzie jest pełne optymizmu i nadziei. Ale czy to orędzie na pewno spotyka się z entuzjazmem ludu? Lubimy tę frazę z hymnu rozpoczynającego Janową Ewangelię: „Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami”. Śpiewamy ją w kolędach, a czasem kaznodzieje wyjaśniają nam, że owo określenie „zamieszkało między nami” dosłownie nawiązuje do okresu wędrówki ludu wybranego z Egiptu do Ziemi Obiecanej, bo znaczy: wśród nas rozbiło swój namiot. I w tym wszystkim zapominamy o Janowej zapowiedzi odrzucenia: „Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli”. W istocie rzecz nie idzie o tamtych właścicieli gospód w Betlejem, gdzie zabrakło miejsca dla ciężarnej Maryi i Jej męża Józefa. Rzecz idzie o odrzucenie Boga, który przychodzi królować, a Jego królestwo – jak mówił Jezus Chrystus stojący przed trybunałem Poncjusza Piłata – „nie jest z tego świata”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama