107,6 FM

Lepiej byłoby umrzeć w łonie matki

Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Mt 26,24a

Mt 26, 14-25

Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: «Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam?» A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać.

W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: «Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali spożywanie Paschy?»

On odrzekł: «Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka i powiedzcie mu: „Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie urządzam Paschę z moimi uczniami”». Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę.

Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu uczniami. A gdy jedli, rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was Mnie wyda».

Bardzo tym zasmuceni, zaczęli pytać jeden przez drugiego: «Chyba nie ja, Panie?»

On zaś odpowiedział: «Ten, który ze Mną rękę zanurzył w misie, ten Mnie wyda. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».

Wtedy Judasz, który miał Go wydać, rzekł: «Czyżbym ja, Rabbi?» Odpowiedział mu: «Tak, ty».

 

Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa Andrzej Macura
Gość Niedzielny

 

Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Mt 26,24a

Straszna rzecz: wydać na śmierć Bożego Syna. Nawet jeśli nie jest to ostateczne zamknięcie sobie możliwości zbawienia, to na pewno coś niezwykle hańbiącego. Chyba faktycznie lepiej byłoby Judaszowi umrzeć w łonie matki, niż spowodować, by jego imię na zawsze stało się synonimem podłej zdrady. „Ale jego podłość ostatecznie przyczyniła się do naszego zbawienia” – powie ktoś. Marne usprawiedliwienie. Tylko Bóg potrafi rozbroić minę zła i sprawić, że przy okazji obok zakwita kwiat dobra. Z takimi niedorzecznymi próbami tłumaczenia swojego złego postępowania spotykam się czasem i dziś. „To, co zrobiłem, przecież nie jest świństwem, bo ile z tego dobra wyniknęło!” – tłumaczy ten i ów. Tyle że dobro nigdy nie rodził się ze zła. Zawdzięczamy je interwencji Boga, który nie pozwala, by zło zatriumfowało.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..