107,6 FM

Tychy. Brakuje lekarzy, pacjenci domagają się wizyt, a szpital jednoimienny wciąż nie może przyjmować wszystkich pacjentów

Lekarze odchodzą z pracy, a pacjenci domagają się wizyt. Niestety ci, którzy borykają się z innymi chorobami niż COVID-19 muszą szukać pomocy poza miejscem zamieszkania. Wciąż nie wiadomo kiedy szpitale przekształcone z powodu pandemii w placówki jednoimienne znów zaczną leczyć wszystkich pacjentów.

Problemy są związane z koronawirusem i zarządzeniem resortu zdrowia. W samy tylko Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Tychach, który w trakcie pandemii stał się placówką jednoimienną zwolniła się blisko połowa personelu. - Mówi Jarosław Madowicz, dyrektor do spraw lecznictwa w tyskim szpitalu:

Od kogo zależy decyzja w sprawie "odmrożenia" placówek? - Tłumaczy Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego:

Obecnie w regionie działają trzy szpitale wielospecjalistyczne przekształcone z powodu pandemii w szpitale jednoimienne. To placówki w Gliwicach, Raciborzu i Tychach.

 

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama