Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a ja w Tobie. J 17,21
W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami:
„Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał.
I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie. Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.
Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata.
Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich”.
Ewangelia z komentarzem. Co to znaczy „być jedno”?Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a ja w Tobie. J 17,21
Najczęściej interpretujemy zaproszenie do bycia jedno jako posiadanie tego samego światopoglądu, postępowanie w podobny sposób, lojalność wobec swoich. Zewnętrzne wyrazy wspólnego działania, bycia razem nie gwarantują jedności, do jakiej zaprasza i o którą modli się Jezus.
Możemy myśleć to samo co inni, postępować w podobny sposób, ale w sercu być od siebie bardzo daleko. Prawdziwą jedność może dać nam tylko trwanie w Jezusie. To On pozwala nam pomieścić wszystkie nasze różnice i inne punkty widzenia. Nagle okazuje się, że nie są one przeszkodą, lecz doskonałym uzupełnieniem.