Ostateczny dowód

Brak komentarzy: 0

Krzysztof Łęcki
 Krzysztof Łęcki


GN 10/2015

publikacja 12.03.2015 00:15

Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.


Wystawianie na próbę… To oczywiście dowód nieufności, niewiary. Czy owo „próbowanie” Jezusa ma intencje demaskatorskie? To znaczy – proszę – żadnych znaków nie ma, bo i być nie mogło? Czy może ktoś zamierzający poddać Jezusa próbie kieruje się tylko chęcią upewnienia się w sposób wreszcie ostateczny, przekreślający sens dalszych prób. W tym ostatnim przypadku pozostaje do rozstrzygnięcia kwestia wcale niebłaha – jaki znak z nieba ostatecznie byłby w stanie przekonać tych, którzy wystawiają Jezusa na próbę bez demaskatorskiego nastawienia? W nauce znany jest tzw. experimentum crucis, 
tj. eksperyment, który absolutnie jednoznacznie rozstrzyga, która z konkurencyjnych teorii jest prawdziwa. Czy w każdym przypadku łatwo znaleźć, zaprojektować taki krzyżowy eksperyment? Otóż nie. A tak na marginesie experimentum crucis tłumaczyć można także jako „próba krzyża”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.