107,6 FM

"Polska drużyna dojrzała, by nie bać się żadnego rywala"

Marek Citko powiedział PAP, że po udanej inauguracji piłkarskich mistrzostw Europy polska reprezentacja nie musi obawiać się żadnego rywala. "Jeśli na turnieju we Francji chcemy coś osiągnąć, musimy ryzykować w każdym spotkaniu" - dodał przed czwartkowym meczem z Niemcami.

Były napastnik m.in. Widzewa Łódź, z którym Citko występował w Lidze Mistrzów komplementował grę biało-czerwonych w wygranym 1:0 niedzielnym meczu z Irlandią Płn. Jak podkreślił polscy piłkarze w Nicei dobrze zaprezentowali się pod względem piłkarskim, taktycznym i fizycznym. Zaznaczył, że nie było w tym przypadku, bo to od dawna charakteryzuje kadrę trenera Adama Nawałki.

"To był wręcz perfekcyjny występ, który daje nadzieje na udany turniej. Nie pozwoliliśmy rywalom na wiele, a sami konsekwentnie +robiliśmy swoje+. Widać, że tej drużyny nie będziemy musieli się wstydzić, bo prezentuje wysoką jakość i serce do walki" - ocenił 10-krotny reprezentant kraju.

Dodał jednak, że pierwszym w historii zwycięstwem Polaków w mistrzostwach Europy dłużej mogą cieszyć się tylko kibice, a kadrowicze od razu po jego zakończeniu powinni koncentrować się na czwartkowym spotkaniu z Niemcami (godz. 21 w Saint-Denis).

"Trzeba bić brawo, bo jest za co, ale na takim turnieju nie wolno zadowalać się jednym zwycięstwem. Widzę jednak, że zawodnicy, nie mówiąc już o sztabie szkoleniowym, są tego świadomi. Dlatego można oczekiwać, że potwierdzą klasę także w drugim spotkaniu, choć rywal będzie z najwyższej półki" - podkreślił.

Mimo to, Citko nie uważa, że w konfrontacji z Niemcami biało-czerwoni będą się tylko bronić. Spodziewa się momentów, w których podopieczni Nawałki będą przejmowali inicjatywę i atakowali. Przypomniał, że tak wyglądał mecz eliminacji do Euro 2016 we Frankfurcie, który Polacy przegrali (1:3 - przyp. PAP), lecz w jego opinii grali dobrze i napędzili mistrzom świata dużo strachu.

Zdaniem byłego reprezentanta w Europie nie ma obecnie zespołów, których biało-czerwoni musieliby się obawiać. Dodał, że to nieobliczalna drużyna, która może pokonać każdego rywala.

"Jeśli na turnieju we Francji chcemy coś osiągnąć, to nie możemy się bać żadnego rywala i musimy ryzykować w każdym spotkaniu. Dojrzeliśmy do tego. Jeśli będziemy się tylko bronić, stracimy dużo ze swojej wartości. Największy potencjał mamy bowiem w grze ofensywnej. Nie ma co patrzeć na klasę przeciwnika, tylko w każdym pojedynku narzucać swój styl, którego w końcu się doczekaliśmy" - tłumaczył.

Strzelec gola na Wembley w el. do MŚ 1998 w czwartek nie spodziewa się zmian w składzie biało-czerwonych oprócz tych wymuszonych kontuzjami.

"Po występie przeciwko Irlandii Płn. wszyscy podstawowi zawodnicy zasłużyli, by zagrać z Niemcami. Nie zmieniałbym także Bartosza Kapustki, który potrafi utrzymać się przy piłce, zagrać kombinacyjnie, strzelić i dograć piłkę napastnikom. Kamil Grosicki ma inne atuty, ale teraz musi poczekać na swoją szansę, albo będzie jokerem w talii Nawałki" - wyjaśnił.

Czwartkowi rywale biało-czerwonych w swoim pierwszym meczu Euro 2016 pokonali 2:0 Ukrainę. Z tą drużyną Polacy zmierzą się w ostatnim spotkaniu gr. C zaplanowanym na 21 czerwca w Marsylii.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama