107,6 FM

Bł. Jakub z Ghaziru

Z czym kojarzy nam się Liban? Zaraz, zaraz... po pierwsze i najstarsze to nazwa krainy, którą aż 71 razy przywołuje Stary Testament. Potem jest długo, długo nic i mamy współczesność – państwo leżące na Bliskim Wschodzie, między Syrią, a Izraelem.

Z czym kojarzy nam się Liban? Zaraz, zaraz... po pierwsze i najstarsze to nazwa krainy, którą aż 71 razy przywołuje Stary Testament. Potem jest długo, długo nic i mamy współczesność – państwo leżące na Bliskim Wschodzie, między Syrią, a Izraelem. Niepodległe od roku 1941, a od roku 1975 aż do lat 90-tych targane wojna domową. Pomimo zażegnania konfliktu, co rusz wstrząsane niepokojami społecznymi. Od czasu wybuchu wojny w Syrii, nieustannie narażone na napływ uchodźców.  Gdy jeszcze dodamy do tego zdjęcia bombardowanego Bejrutu – a to stolica Libanu – to łatwo możemy zapytać niczym uczeni w Piśmie : czyż jakiś prorok może powstać z takiego miejsca? Cóż tam dobrego znajdziemy oprócz wojny i nędzy? Otóż tutaj mamy właśnie ciekawostkę, a nawet dwie : raz, że w tym bliskowschodnim kraju połowa mieszkańców to chrześcijanie, dwa, że właśnie stamtąd pochodzi dzisiejszy patron. I nie jest to jakiś eremita sprzed setek, a może tysięcy lat, tylko ktoś, kto w 1901 roku, będąc już wtedy kapucynem, przyjął święcenia kapłańskie. Urodził się 26 lat wcześniej na peryferiach Bejrutu, ale dopiero teraz otwierała się przed nim nowa droga życia. Będzie nią podążać przez kolejne pół wieku i będzie to czas błogosławiony – i dla niego samego i dla jego ojczyzny. I nie rzucam słów na wiatr: przez 53 lata dzisiejszy patron założy działającą do dzisiaj szkołę św. Franciszka w Jall-Eddib; szpital w Deir El-Qamar dla niepełnosprawnych dziewczynek; klasztor Madonna del Pozzo w Bkennaya, w którym znajduje się dom generalny, postulat, nowicjat i centrum rekolekcyjne dla księży, zakonnic i grup modlitwy; Szpital Nostra Signora w Antélias dla osób przewlekle chorych i starych; szpital św. Józefa w Dora w dzielnicy robotniczej; szkołę Sióstr Krzyża w Brummanie, w której uczą się dzieci osierocone lub zaniedbane przez rodziców; Hospicjum Chrystusa Króla w Zouk-Mosbeh.
W roku 1951 szpital św. Krzyża zostanie z inicjatywy dzisiejszego patrona całkowicie przeznaczony na leczenie osób psychicznie chorych. Dziś jest to największa tego typu placówka na całym Środkowym Wschodzie, w którym leczy się ponad 1000 chorych. To nie tylko centrum medyczne, ale też uniwersyteckie, gdzie trafiają chorzy należący do różnych religii. Wszystko to w duchu miłosierdzia, który charakteryzuje Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Krzyża Libanu założone przez dzisiejszego patrona. Jeżeli jeszcze dodamy, że umarł w opinii świętości 26 czerwca 1954 roku, a władze Libanu pośmiertnie uhonorowały go najwyższym odznaczeniem państwowym, to do pełni wiedzy o tym człowieku brakować nam będzie tylko jego imienia. O kim była więc mowa? O błogosławionym Jakubie z Ghaziru, "największym człowieku, jakiego wydała ziemia Libanu" – cytując nuncjusza apostolskiego.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama