Bohater dzisiejszej opowieści przyszedł na świat w 1835 roku, w rodzinie wiejskiego listonosza, koło Wenecji. W domu się nie przelewało, ale ponieważ pilnie się uczył, dostał się do gimnazjum.
Dzisiaj mam dla was piękną historię, która dodatkowo kończy się dokładnie 1 kwietnia w Wielki Czwartek.
Kiedy po raz pierwszy przeczytałem życiorys dzisiejszej patronki pomyślałem, że musiałem coś przeoczyć. Dlatego przeczytałem go po raz drugi. A potem trzeci. A potem mnie olśniło.
Niezbyt często się zdarza, żeby o świętym zaświadczał inny święty i to nie w formie traktatu, listu czy epitafium, ale opowiadania.
Co to znaczy mieć szczęście?
Biskup gliwicki podaje uzupełnienie do obowiązującego dekretu z 25 marca br. Wytyczne dotyczą m.in. przeniesienia terminów bierzmowań oraz I Komunii Świętej.
Granica między żartem, a obelgą wcale nie jest taka duża. Tak samo zabawa łatwo przekształcić się może dokuczanie. Wie to każdy, który przyglądał się kiedyś dużej grupie dzieci puszczonej samopas.
Do wszystkiego potrzeba czasu. W życiu nie jest przecież tak, że za jednym kliknięciem świat się odmienia.
Ta niezwykła kobieta przyszła na świat w niewielkim miasteczku Schiedam w Holandii 18 marca 1380 roku dokładnie w Palmową Niedzielę.
Nikt z nas nie może zostać zmuszony do heroizmu wiary - heroizm jest przecież bowiem skutkiem naszej osobistej decyzji.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07