Gigantyczne zwały śniegu zeszły ze stoku nagle. W niedalekim Karpaczu nikt ich nie usłyszał. 20 marca 1968 r. w w Białym Jarze w Karkonoszach lawina zabiła 19 osób. To największa tragedia w historii polskich gór.
Większość z 12 polskich górników, którzy zginęli w czwartkowej katastrofie w kopalni w Karwinie, mieszkała w woj. śląskim. Trzej byli z województw: wielkopolskiego, świętokrzyskiego i kujawsko-pomorskiego.
Zdaniem medyków, "Koperta życia Caritas" to prosty i genialny sposób wspierający akcje ratownicze u osób starszych. Wszelkie informacje dotyczące ratowanych znajdą teraz w... lodówce.
Sezon utonięć zaczyna się coraz wcześniej – mówił w Radiu eM prezes Śląskiego WOPR Wiktor Zajączkowski. Najwięcej utonięć było kiedyś w lipcu, teraz ten niechlubny szczyt przypada na czerwiec.
W akcji bierze udział helikopter. Według wstępnych informacji, lawina przysypała trzech lub czterech turystów w rejonie Rysów, ale udało im się wydostać spod śniegu, jeden z nich doznał najprawdopodobniej niewielkich obrażeń ciała.
Młoda kobieta spadła w rejonie Koziego Wierchu w stronę Doliny Pięciu Stawów.
W wielkiej rzeszy osób zaangażowanych w organizację 4. etapu Tour de Pologne z metą w Szczyrku znalazł się także... duszpasterz - ks. Zygmunt Mizia.
Zarząd kopalni Pniówek zabrał głos w sprawie katastrofy z 20 kwietnia. Przypomnijmy, że w wyniku wybuchów metanu życie straciło wówczas 9 osób, a kolejnych siedmiu nie odnaleziono.
Pięć osób, w tym troje dzieci zostało przewiezionych do szpitala po pożarze kamienicy, do którego doszło w centrum Bielska-Białej – podała rzecznik bielskiej straży pożarnej mł. bryg. Patrycja Pokrzywa. Życiu poszkodowanych nic im nie zagraża.
Wydostanie 12 chłopców i ich trenera z zalewanej deszczami jaskini w Tajlandii, gdzie odnaleziono ich żywych po dziewięciu dniach dramatycznych poszukiwań, może zająć miesiące i wymagać nauczenia ich nurkowania - poinformowała we wtorek tajlandzka armia.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07