- Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, że dziś zostaliśmy zaproszeni na urodziny - mówił młodym w Żywcu bp Roman Pindel, podkreślając, że tym samym mogą stać się członkami "megawielkiej rodziny Bożej".
Rok temu - w niedzielę 24 lipca - w bielskiej hali pod Dębowcem spotkały się tysiące młodych, którzy w ramach Światowych Dni Młodzieży spędzali Dni w Diecezji na Podbeskidziu.
- Jeden z księży archidiecezji katowickiej powiedział mi: "Chłopie, jeśli chciałeś, żeby kazanie powiedział ks. prof. Józef, to trzeba było się ustawić w długiej kolejce!" - wspominał dziś w Bierach zmarłego 30 kwietnia ks. Kiedosa jego wychowanek ks. dr Jan Piszczan.
Po tym co ks. Wojciech Pastwa zobaczył w salce parafialnej, aż usiadł z wrażenia. Nie miał żadnych wątpliwości: - Moi parafianie zasługują na najwyższą ocenę! - mówi. Niemała sala ledwo mieściła dary dla sióstr klarysek z Kęt.
- W ostatnich sekundach swojego życia wołali z tej szubienicy: "Do zobaczenia w niebie, rodacy!". A Fryderyk Gaweł zawołał: "Niech żyje Pol..." ale już nie powiedział całego słowa, bo stryczek zadzierzgnął się... - wspominał dziś ks. Jan Krawiec w Żabnicy.
W salkach parafialnych u św. Stanisława w Andrychowie w poniedziałki, w Pisarzowicach - we wtorki. Już od 17.30 kilkunastu młodych uwija się przy ostatnich przygotowaniach na przyjęcie swoich gości - uczestników młodzieżowej wersji kursu Alpha.
Jest ich prawie pięćdziesięcioro. Nie podejrzewali, że przyjeżdżając do Zagórnika, na piętnaście dni trafią do tolkienowskiego Śródziemia i z pierścieniem w dłoniach wezmą udział w niełatwych walkach. Jutro odkryją ostateczne zwycięstwo!
Co można znaleźć podczas porządków w "rupieciarni" nad garażem? Ks. dr Karol Mozor proboszcz parafii św. Jana Nepomucena w Pogwizdowie i jej mieszkaniec Radosław Wujak aż usiedli z wrażenia...
W kurii diecezjalnej w Bielsku-Białej bp Roman Pindel wręczył dekrety, powierzając grupie księży diecezji nowe obowiązki duszpasterskie. Dekrety otrzymali też odchodzący na emeryturę księża proboszczowie. Wszystkim kapłanom bp Pindel udzielił błogosławieństwa.
Mąż odszedł od Iwony w lutym 2012 r. Pomyślała wtedy, że już nie chce żyć. Pół roku później usłyszała: "Będziesz pomagać takim kobietom jak ty". Pięć lat temu, od Iwony zaczęła się historia rychwałdzkiego ogniska Wspólnoty Trudnych Małżeństw "Sychar".
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07