Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem. Łk 15,21
Jezus i Jego ofiara, jaką złożył za każdego człowieka, to coś tak niepojętego, że mówi się często o skandalu chrześcijaństwa. Nasze ciasne serca nie potrafią przyjąć Bożego przebaczenia i są zgorszone, kiedy Bóg wybacza innym. Przypowieść o synu marnotrawnym ma trzech bohaterów: ojca i dwóch synów. Ten schemat pojawia się w Ewangelii częściej: skruszony grzesznik, wybaczający Bóg i... zgorszony grzesznik, któremu wydaje się, że grzesznikiem nie jest. Mam w sobie każdego z nich. Ale najwięcej jest we mnie „starszego brata”, gorszącego się cudzym grzechem i Bożą hojnością. Wielbimy Boga i skruszeni prosimy o miłosierdzie. Ale kątem oka wciąż zaglądamy na podwórko brata, zabijając go sądem. A przecież pisze czarno na białym: najpierw pojednaj się z bratem, a dopiero potem przyjdź przed ołtarz. Myślimy często, czy ta układanka z Panem Bogiem jest do ułożenia. Jest. Tylko nie wolno pomijać żadnego z jej elementów i zachować właściwą kolejność. Wtedy się ułoży.
Ciekawe, że tak prosta przypowieść sprawia taką trudność ludziom, którym jej nie powinna sprawiać.
Większość komentarzy za najgorszego przedstawia starszego syna. Wdać uważają, że najlepszą postawą w życiu, jest roztrwanianie dorobku ojca w rozpuście, zaś posłuszeństwo ojcu i uczciwa praca, to głupie i złe.
Pan Szewczyk w swoim komentarzu nie odbiega od standardu.Jednym słowem pochwała grzechu kwitnie.
ponad to zarowno jeden i drugi zgrzeszyl wobec ojca ale ta przypowiesc mowi o niskonczonej milosci Boga do swoich dzieci....
komu wiecej przebaczono ten wiecej bedzie kochal:)
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.