Jakub Belina-Brzozowski: W żadnym miejscu w Ukrainie nie można czuć się w pełni bezpiecznym

Z naszym gościem rozmawialiśmy o sytuacji ludności cywilnej w ukraińskich miastach, które w ostatnich dniach ponownie znalazły się pod ostrzałem. - W ostatnich miesiącach wydawało się, że sytuacja dotyczy głównie linii frontu. Teraz niestety znów ludność cywilna musi się chować do schronów, co zaburza całkowicie życie codzienne - mówił gość "Rozmowy poranka".

Jak dodał, w bardzo złej sytuacji są zwłaszcza seniorzy i osoby z niepełnosprawnościami, którym trudno ukryć się w schronach. - Ukraina ma społeczeństwo szybko się starzejące. Seniorzy to około 7 mln ludzi, a osoby z niepełnosprawniościami to prawie 3 mln, wiec jest to duża część społeczeństwa. Ich zejście do schronu jest bardzo utrudnione i często zostają w miejscach zagrożonych ostrzałem - mówił Jakub Belina-Brzozowski. Dane ONZ, które na początku tego miesiąca mówiły, że od początku wojny w Ukrainie zginęło ok. 6 tys. cywilów nasz gość uznał za niedoszacowane.