- O wyniku zdecydowała grupa wyborców, którzy przepływają między prawą, a lewą stroną – mówił w Radiu eM publicysta dr Marcin Kędzierski.
W „Rozmowie Poranka” pytaliśmy, co przesądziło o wyborczym zwycięstwie Karola Nawrockiego. Dr Marcin Kędzierski publicysta i adiunkt Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie wskazał na jedną grupę wyborców, którą można uznać za kluczową. - To wyborcy, którzy przepływają – mówiąc umownie - między prawą, a lewą stroną. W 2023 roku przepłynęli z Konfederacji do Trzeciej Drogi, a teraz z powrotem, niezadowoleni z polityki rządu, przepłynęli do Karola Nawrockiego. Wydaje się, że to głównie osoby w wieku średnim, z małych i średnich miast, prowadzące własną działalność gospodarczą – mówił dr Marcin Kędzierski.
Jaki wpływ na ostateczny wynik mogły mieć ostatnie doniesienia medialne o przeszłości Karola Nawrockiego? - Paradoksalnie ta afera, która została przypomniana przez Onet mogła nie pomóc, a wręcz zaszkodzić Rafałowi Trzaskowskiemu. Polacy pamiętają czas, gdy Polska wchodziła do Unii Europejskiej i mieliśmy bezrobocie na poziomie 20 procent. 25-letni Karol Nawrocki, który pracował jako bramkarz to historia, która może być dla wielu Polaków czymś zachęcającym, a nie czymś zniechęcającym, bo czują, że jest on jednym z nich – mówił dr Marcin Kędzierski. - Myślę, że ta emocja z jednej strony pogardy „góry” wobec „dołu”, a z drugiej nienawiści „dołu” wobec „góry” za tę właśnie pogardę napędzały nam kampanię i frekwencję – mówił nasz rozmówca.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.