Na bardzo złą sytuację firm polskiego hutnictwa i koksownictwa - chcieli dziś (10 października) zwrócić uwagę branżowi związkowcy. Około dwustu związkowców, głównie tych zrzeszonych przy spółce JSW Koks przyjechało na pikietę w Dąbrowie Górniczej, w rejonie Pałacu Kultury Zagłębia.
Wyszli na ulice i blokowali drogi. Związki zawodowe zrzeszone wokół spółki JSW Koks zorganizowały manifestację w rejonie Pałacu Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej. Jak przekonywali, było to ich wystąpienie w obronie miejsc pracy oraz przyszłości polskiego przemysłu hutniczo-koksowniczego. W ich ocenie rząd nie słucha strony społecznej, co może doprowadzić do eskalacji protestów.
Mówi Irena Przybysz, przewodnicząca "Solidarności 80" JSW Koks:
Jarosław Gałka, reprezentujący Międzyzakładowy Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Pracowników JSW Koks przekonywał, że ten i inne protesty to "krzyk rozpaczy" pracowników zakładów, które tracą płynność finansową:
W ocenie związkowców ulgę całej branży przyniosłoby poluzowanie zasad związanych z tak zwanym "Zielonym Ładem" a także zablokowanie napływu stali z Ukrainy oraz wprowadzenie ceł i kontyngentów na koks spoza Unii Europejskiej.
W dąbrowskiej pikiecie wzięło udział około dwustu osób.